sobota, 26 sierpnia 2023

Back in Laos

 

Niedługo po powrocie świętowaliśmy moje urodziny.













Na weekend wyskoczyliśmy do Vang Vieng, do malowniczo położonego na polach ryżowych hotelu.
Jednak na skutek bardzo obfitych opadów woda zebrała się na polach i doszło do zalania, musiliśmy się ewakuować po pierwszej nocy.


Widok zmienił się dramatycznie w odstępie jednej nocy.





A potem Misia przemyciła do domu kota w worku... dosłownie!
Znalazła to maleństwo samo na ulicy, włożyła do torby i przyniosła...
Nazwała ją Berry, bo jest czarna jak jagoda ;)

















W końcu nadszedł czas na powrót do szkoły, na nowy campus szkoły średniej...


... pod czujnym okiem siostry na bilbordzie :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz