Przed świętami Babcia i Misia były bardzo zajęte.
Upiekły pierniczki...
... ozdobiły choinkę gwiazdą, łańcuchem i aniołkami z papieru.
Kolorem przewodnim na naszej nowej choince był róż.
Ostatni dzień szkoły. Anielica Misia ze swoją ulubioną panią od zajęć plastycznych.
Niedługo ją przerośnie!
Niedługo ją przerośnie!
W końcu nadszedł wyczekiwany wigilijny wieczór.
W oczekiwaniu na gości. W tym roku mamy polsko-laotańską wigilię, przychodzą Rita i Kun z córką Elizą.
Tradycyjnie najlepszy babciny barszczyk z uszkami. I pyszna ryba "a la karp" smażona przez Kuna,
z czosnkiem i liśćmi limonki kafir.
Rita zrobiła prócz pierogów bajecznego "śledzia pod pierzynką",
sałatkę śledziową z buraczkami, coś pysznego!
Nie wiadomo skąd nagle pod choinka pojawiły się prezenty, Misia próbowała przyłapać Mikołaja czy też Gwiazdkę ale nic z tego nie wyszło...;)
Dziewczyny uwijały się z prezentami...
... i już po chwili krajobraz prezentował się jak po bitwie ;)
A za oknem w TV padał nam śnieg i płonął kominek ;)
W Święta świętujemy też rocznicę ślubu rodziców.
Z tej okazji udaliśmy się na uroczystą kolację do Lao Plaza Hotel.
Pamiątkowe zdjęcie rodzinne i w drogę.
Mimi lubi wznosić toasty ;)
Dla każdego coś dobrego
Była też gwiazda z prezentami ;)
Sesja zdjęciowa na tarasie
To był pyszny wieczór!
27-ego grudnia od 17 już lat celebrujemy pewne wydarzenie...
Tym razem urodziny Alexy obchodziliśmy w Naga Boat Restaurant na plaży.
Ulubiony drink Misi to gin bez toniku (tzn. tonic bez ginu ;))
Nasza 17-letnia królewna Aleksandra ;)
A potem dziewczyny ogarnęło sylwestrowe szaleństwo...
Masaże, fryzjerzy, makijaże...
Tylko spokój może nas uratować...
Sylwestrowy wieczór spędziliśmy w restauracji Khop Chai Deu w centrum,
przy kolacji, muzyce na żywo i tańcach.
przy kolacji, muzyce na żywo i tańcach.
Potem część grupy udała się na dalsze obchody do domu, Ola dołączyła do swoich znajomych a do nas dołączyli nasi znajomi.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Pod koniec roku zrobiło się znów gorąco, baseny się podgrzały i można było trochę się popluskać.
Wieczór przy najlepszych mulach w mieście ;)
W sosie śmietanowym, z selerem i cebulką, pycha!
W sosie śmietanowym, z selerem i cebulką, pycha!
Pożegnalny wieczór z pięknym zachodem słońca nad Mekongiem.
I pożegnania nadszedł czas... Do zobaczenia!!!