Sandra zabrała mnie na wieczorne pokazy podczas Laotańskiego Tygodnia Mody.
Jest to jak wszędzie tradycyjnie spotkanie snobistycznego światka odjechanych dizajnerów, modeli wymiatających bufet po pokazach oraz dziennikarzy i fotografów.
Niespodzianka, polska projektantka z Paryża, Liliana Guzik na zaproszenie ambasady francuskiej przyjechała do Laosu na LFW.
A tu mój ulubiony projektant
A potem były skromne urodzinki w miłym gronie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz