Pod koniec października przyjechali goście :)
Oczywiście jak Halloween… to pool party ;)
Potem pojechaliśmy nad jezioro Nam Ngum
I do Meuang Feuang do Stephana
Więcej zdjęć nie mam, zapraszam na Instagrama :)
A dalej:
Czarownica Misia odlatuje
Mnie boli noga
Sąsiadom ucieka królik
Degustujemy
My trzymamy kciuki
Misia zdobywa medale
Tatuś z radości wskakuje mi do drinka…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz