niedziela, 19 kwietnia 2020

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Wesołych Świąt Wielkanocnych i szczęśliwego nowego laotańskiego roku księżycowego oczywiście!

W tym roku Wielkanoc i Pii Mai Lao pokryły się w czasie, co nie zmieniło faktu, że były to wyjątkowo mało radosne Święta i Nowy Rok. Z oczywistego powodu panującej pandemii.

Świętowaliśmy więc w naszym małym rodzinnym gronie, umilając sobie ten czas na różne sposoby.

Rząd zadecydował o wyjątkowo długim bo aż tygodniowym święcie z okazji Nowego Roku, ale co to za prezent jeśli równocześnie zakazał sprzedaży alkoholu w tym czasie. Zakaz zgromadzeń już obowiązuje od początku kwietnia więc dla Laotańczyków obchodzących zawsze Pii Mai wyjątkowo radośnie, gromadnie i obowiązkowo z dużą ilością piwa, były to bardzo nietypowe i smutne obchody.

Świąteczne przygotowania





Motywem przewodnim mazurka były opadające kwiaty champy ;)



Nasza nieoceniona Rita przemyciła nam przepyszny żurek i moją ulubioną sałatkę śledziową z buraczkami.



Misia wygrała konkurs najtwardszego jaja i 100.000 Kip :)

Po śniadaniu tradycyjnie przenieśliśmy się nad basen na poszukiwania słodkiego zajączka i dalsze świętowanie.






To zabawne jak podobne tradycje wywodzą się z zupełnie innych kultur. Tak jak świąteczne polewanie wodą i w Polsce i w Laosie (i Tajlandii). W nasz Lany Poniedziałek polewaliśmy się więc wodą wołając na zmianę "śmigus dyngus i "sokdee Pii Mai" :)








Noworoczny toast truskawkową Margaritą (oczywiście dla dzieci bez tequili:))


Oby przyszłe święta i nowe roki przebiegały wszędzie w dużo bardziej radosnej atmosferze, czego sobie i Wam życzymy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz