poniedziałek, 10 października 2022

Co robić w Muang Fuang

No ile można jeździć do tego MF, zapytacie. 

Można, można, miejsce jest bajkowe dla wielbicieli natury :) 

Tym razem wypadł długi weekend i cóż... znów wylądowaliśmy w MF, w gościnnym domu naszego Stefka :)

Co tam można robić, prócz siedzenia na tarasie i gapienia się przed siebie?

Otóż można pójść na spacer na pola ryżowe.




A potem wrzucić mięsko na grilla.


Można pojechać nad rzekę na lunch z kąpielą dla ochłody w jej wartkim nurcie.






Można też poleniuchować w szałasie na rzece i popławić się na dętce przywiązanej do drzewa :)





Można dostać głupawki...










Można znowu popatrzeć przed siebie przy kawce.


A potem dać się zaprosić na home made sushi serwowane przez najlepszego sushaka w Laosie :)









A jak się ściemni...


można zjechać do wioski na obchody święta Boun Awk Phansa, jeśli się tam jest właśnie wtedy ;)


I zostać obfotografowywaną sensacją wieczoru dla młodych tancerek z plenienia Hmong ;)














A kolejnego ranka znów popatrzeć...


I pojechać na kajaki.






Potem można popływać w turkusowej wodzie rzeki Nm Lik 
(można nawet zgubić w niej i odnaleźć na dnie telefon ;))



Tak właśnie mijają dni w Muang Fuang 💗💗💗


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz