Nadszedł kwiecień i upał rozszalał się a dobre. 40 stopni stało się normą.
Wszystko kwitło.
Olcia przyleciała na Wielkanoc i nadchodzący laotański Nowy Rok
Po Świętach zaczęło się noworoczne szaleństwo.
Pierwszy po pandemii Pii Mai Lao pełną gębą ;)
Noworoczny grill u Stephana
Woda zdominowała nasze życie na jakiś czas ;)
Najnowsza noworoczna moda na kolorowe warkocze :)
Czas przymierzyć kiecki na Sylwestra ;)
Wypad do MF
Reakcja na pająka...
Nasz ulubiony Korean chicken
Aż nadszedł dzień pożegnania, Ola załapała się jeszcze na International Day w szkole Misi
Do zobaczenia niebawem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz