Na pierwszy ogień w VV poszła Blue Lagoon nr 3
Potem Łukasz i Misia wrócili do Vientian, do szkoły i pracy,
a my zostałyśmy siame...
Pyszna kolacja w Happy Mango
Po śniadaniu przeniosłyśmy się do innego hotelu, nad rzekę.
Zwiedzanie Jaskini Anioła w buggy, to była jazda...
Kolejnego dnia wybrałyśmy się na wycieczkę do jaskini wodnej i na kajaki.
Lunch na liściu bananowca.
Kilkugodzinna wycieczka przerodziła się w całodniową,
wróciłyśmy w sam raz na drinka o zachodzie słońca :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz