W końcu zatrzymaliśmy się tam niedawno, żeby z bliska zobaczyć co to jest. Są to przycinane i formowane z pomocą drucików drzewa, nie wiem jaki to gatunek, nie znam się na tym, ale prezentują się bardzo malowniczo, prawda?
Prócz tych drzew w sprzedaży są wielkie palmy i inna egzotyczna roślinność, aż szkoda, że w Polsce jest za zimno na taki ogród, a gdyby nawet, to jak to przewieźć?
Laotańczycy uwielbiają rośliny doniczkowe, w ogrodach mimo bujnej roślinności wyrastającej wprost z ziemi stoją zawsze dodatkowo rośliny w donicach, często są to całkiem spore drzewa w olbrzymich doniczkach.
My też zakupiliśmy dwie roślinki, w tym jedno drzewko bardziej w rozmiarach faktycznego bonsai, to chyba fikus. Zobaczymy co z niego wyrośnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz