Po latach namawiania Łukasz zatriumfował, Ola zapisała się na taekwondo. Od dawna próbował namówić ją na trenowanie sztuki walki czy samoobrony, ale dopiero przykład koreańskich koleżanek trenujących ten sport tu w Laosie zachęcił ją ostatecznie. Bo taekwondo jest koreańskim narodowym sportem i tradycyjną sztuką walki. Stopa-pięść-sztuka, to znaczenie nazwy tae-kwon-do, czyli jest to po prostu sztuka walki za pomocą nóg i rąk.
Zajęcia w szkole Holy Star odbywają się codziennie wieczorem od poniedziałku do piątku i Ola od kilku tygodni dzielnie na nie uczęszcza. Trzymamy kciuki.. ;)
Umiejętności zawodnika taekwondo odzwierciedla noszony przez niego pas. Ola zaczęła więc, jak każdy nowicjusz, z białym pasem.
W dni wolne nasza juniorka wszędzie rozciąga się, ćwiczy i ma coraz lepsze efekty...
Lata baletu nie poszły na marne :)
Wreszcie bedzie Ola - sportowiec!
OdpowiedzUsuńCzekam na czarny pas! ;)
Noo, strach się bać... ;) Ale póki co, codzienny trening to podstawa!
Usuń